Skorzystaj z pomocy jednego z 200 naszych Konsultantów.
Finanse
Pracujemy:
pn. - pt. 9:00 - 19:00
Zadzwoń 22 270 00 00
Oszczędzanie

Alternatywne metody pomnażania oszczędności – produkty strukturyzowane

Stało się. W końcu zdecydowałeś się przeznaczyć część oszczędności na zakup obligacji skarbowych. Oswajasz się również z tematyką funduszy inwestycyjnych. Szerokim łukiem omijasz wyłącznie produkty strukturyzowane. Ale czy słusznie? Czy instrumenty te faktycznie zasłużyły na złą sławę?

 

Biorąc pod lupę produkty strukturyzowane od razu w oczy rzuca się gwarancja ochrony kapitału oraz wysoka, nierzadko dwucyfrowa stopa zwrotu. Są to zaklęcia nagminnie używane przez doradców, z pasją zachęcających do zainwestowania oszczędności w te często niezrozumiałe instrumenty. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda dobrze, warto jednak poznać konstrukcję i zasady działania tych “generatorów zysku”. Wejście w struktury nie musi wcale oznaczać spektakularnej wtopy, ale lepiej wiedzieć, co w trawie piszczy.

Czym są produkty strukturyzowane?

Produkt strukturyzowany to najprościej rzecz ujmując układanka, w której każdy z elementów służy realizacji określonego celu inwestycyjnego. To dlatego wpłacane na strukturę środki finansowe dzielone są na:

  • część bezpieczną (oszczędnościową) – gwarantującą zwrot powierzonego kapitału,
  • część inwestycyjną – dającą szansę na uzyskanie ponadprzeciętnych zysków.

Część oszczędnościowa skonstruowana jest w oparciu o takie rozwiązania jak obligacje skarbowe czy lokaty terminowe. W zależności od skłonności do ryzyka mogą one stanowić do 95% wpłaconego kapitału, gwarantując jego zwrot w całości lub w ustalonej kwocie. Z kolei na część inwestycyjną przypadają bardziej ryzykowne instrumenty finansowe, których wartość zależy m.in. od wartości kursu walutowego, indeksów giełdowych, cen akcji lub surowców. W nazwach struktur często pojawiają takie określenia jak lokata czy polisa, jednak w żadnym wypadku nie są to klasyczne depozyty czy ubezpieczenia.

Część inwestycyjna produktu strukturyzowanego przeznaczana jest zazwyczaj na zakup opcji, która jest pewnego rodzaju zakładem. Dzięki temu możemy obstawić np. kurs euro za trzy lata, cenę tony kakao za 12 miesięcy, a nawet pogodę na przyszłoroczne wakacje. Wygranie zakładu gwarantuje podwyższony zysk, natomiast przegrana spowoduje, że pożegnamy się z pieniędzmi ulokowanymi w części inwestycyjnej struktury. Chciałoby się krzyknąć – witamy w kasynie!

Studium przypadku – wariant negatywny

Wyobraźmy sobie, że otrzymujemy okrągłe 100.000 zł i zdecydowani jesteśmy na inwestycję w lokatę strukturyzowaną. Jako, że szukamy alternatywy dla standardowego depozytu bankowego, interesuje nas wyłącznie 100% ochrona kapitału. Sprzedawca struktury 90% środków przeznacza na zakup obligacji skarbowych. Pozostałe 10% przeznacza na bardziej ryzykowny instrument finansowy. Okres umowy wynosi 4 lata.

W pierwszym wariancie kapitał zainwestowany w obligacje skarbowe wypracował zysk na poziomie 10 000 zł, zapewniając tym samym całkowitą ochronę kapitału. Niestety ryzykowna część okazała się niewypałem i straciliśmy zainwestowane w ten sposób środki. W rezultacie po 4 latach na nasze konto wraca równe 100 000 zł. To mało zadowalający rezultat, biorąc pod uwagę:

  • inflację, która w przeciągu 4 lat mogła dosyć mocno osłabić siłę nabywczą zainwestowanego kapitału,
  • utracone korzyści wynikające z braku możliwości pomnożenia naszych oszczędności w inny sposób,
  • potencjalną prowizję pobraną przez sprzedawcę struktury, która sprawiła, że realnie włożyliśmy w biznes więcej, niż otrzymaliśmy z powrotem.

Studium przypadku – wariant pozytywny

Jako że podchodzimy do życia z umiarkowanym optymizmem, postanowiliśmy wyobrazić sobie także wariant, w którym obstawiamy właściwego konia. Parametry lokaty strukturyzowanej pozostają takie same. Po 4 latach otrzymujemy gwarantowane 100 000 zł plus część inwestycyjną, która wypracowała zysk w wysokości 60%. Ostatecznie kończymy z wynikiem 116 000 zł, nie biorąc pod uwagę podatku ani negatywnego wpływu inflacji.   

Wszystko wskazuje na to, że w cztery lata zarobiliśmy 16%, a to już całkiem przyzwoity wynik. Taki sam rezultat moglibyśmy otrzymać na standardowej lokacie bankowej oprocentowanej roczną stawką równą 4%. Jeżeli mamy mniejszą awersję do ryzyka, poszukać możemy produktów gwarantujących np. 80% zainwestowanego kapitału. W takim układzie większa pula środków przeznaczona zostanie zakup bardziej agresywnych instrumentów, a to przełożyć się może na wyższą stopę zwrotu. Sęk w tym, że wcale nie musi.

100% gwarancja kapitału

Aby dobrze zobrazować zasady działania gwarancji kapitału, posłużymy się historią krewnej jednego z naszych redakcyjnych kolegów. Osoba ta otrzymała telefon od swojego doradcy, który w aurze podniecającej tajemnicy zaprosił ją do oddziału banku. Już na miejscu zachwalał ciepłym i spokojnym głosem zalety najnowszej, pięcioletniej “lokaty terminowej”. Od czasu do czasu energicznie kasłał. To pewnie wtedy wspominał o wadach tej intratnej propozycji. Mocno limitowana oferta wymagała podjęcia natychmiastowej decyzji.

Z uwagi na wysoką stopę zwrotu oraz 100% gwarancji kapitału, starsza pani wróciła do domu ubrana w produkt, który z lokatą niewiele miał wspólnego. Problem pojawił się, kiedy postanowiła przedwcześnie wycofać zainwestowane środki. Operacja ta kosztowała kilkanaście procent zainwestowanego kapitału, tytułem dodatkowo naliczonej prowizji. To właśnie cena jaką przyszło jej zapłacić za bezgraniczne zaufanie do swojego doradcy.

Ulegając namiętnie eksponowanej magii 100% ochrony kapitału, warto pamiętać, że zwrot zainwestowanych środków nastąpi wraz z końcem życia zakupionego produktu. Próby przedwczesnego wyjścia z inwestycji wiążą się przeważnie  z koniecznością zapłacenia dodatkowej prowizji, sięgającej nawet kilkudziesięciu procent od powierzonego kapitału. Wynika to po części z samej konstrukcji produktu strukturyzowanego, gdzie niektórych elementów nie da się zamknąć przed czasem. Informacja ta powinna być jednak jasno i wyraźnie komunikowana potencjalnym nabywcom struktur.

Pamiętaj o zasadach

Postanowiliśmy zebrać kilka dosyć prostych wskazówek, pozwalających lepiej odnaleźć się w rzeczywistości produktów strukturyzowanych oraz choć trochę zabezpieczyć się, przed przykrymi konsekwencjami niewłaściwego wyboru. Oto one:

  • inwestuj wyłącznie w to, co rozumiesz – ładowanie oszczędności w instrument, którego działania absolutnie nie rozumiemy, może mieć fatalne skutki w przyszłości. Skupiaj się na prostych i czytelnych strukturach, opartych na znanych parach walutowych lub popularnych indeksach giełdowych. Oczywiście możesz zaszaleć i obstawić wzrost cen akcji spółek notowanych na Regionalnej Giełdzie Papierów Wartościowych w Abidżanie, ale to w najlepszym wypadku gra w rosyjską ruletkę.
  • sprawdź koszt zakończenia inwestycji przed terminem – zwróć uwagę, jaka opłata grozi Ci w przypadku wcześniejszego wycofania środków ze struktury,
  • zadbaj o płynność finansową – jeżeli planujesz istotne wydatki w najbliższej przyszłości, upewnij się, że posiadasz odpowiednią ilość środków na sfinansowanie postawionych celów. Dopasuj termin inwestycji do potencjalnego zapotrzebowania na kapitał,
  • nie ulegaj presji – jeżeli niespodziewanie dowiedziałeś się, że w ocenie banku należysz do elitarnego grona inwestorów, a warunkiem skorzystania z bardzo dochodowej i nie do końca zrozumiałej oferty, jest natychmiastowa decyzja – odpuść. Pośpiech w takich sytuacjach bywa najgorszym doradcą,   
  • poświęć czas na analizę oferty – jeżeli wypowiedziałeś już sakramentalne “zgadzam się”, a doradca stawia przed Tobą kolejne ryzy dokumentów do podpisu, przemyśl jak najszybciej cały ten biznes. W przypadku wątpliwości skonsultuj sprawę ze specjalistą – najlepiej niezwiązanym ze sprzedawcą struktury.

Produkty strukturyzowane w naszej ocenie

Uważamy, że pomimo pewnych ograniczeń, produkty strukturyzowane mają także widoczne zalety. Ich zła sława w dużej mierze wynika z nieetycznych praktyk związanych z procesem ich sprzedaży. W wyniku niedoinformowania lub jawnego wprowadzania w błąd, wielu klientów zmroziło swoje oszczędności na kilka lub kilkanaście lat. Inni, decydując się na wcześniejsze wyjście z inwestycji, stracili część powierzonego kapitału. Potwierdza to tylko, że nie tylko w ruchu drogowym sprawdza się zasada ograniczonego zaufania.

Atutem produktów strukturyzowanych jest ochrona kapitału, której próżno szukać w funduszach inwestycyjnych. W ogólnym rozrachunku lepiej stracić kilka procent tytułem potencjalnej inflacji, niż kilkadziesiąt procent z powodu nietrafionej inwestycji w fundusz. Zaletą jest także dostęp do zaawansowanych instrumentów finansowych, trudno dostępnych dla klientów indywidualnych. Pytanie tylko, czy w drodze do skutecznego pomnażania oszczędności, naprawdę potrzebujemy nie do końca zrozumiałych rozwiązań?

 

Czytaj też: Ile tak naprawdę kosztuje nas podatek Belki?

Czytaj też: Karta kredytowa – działanie i wpływ na otyłość

FAQ – najczęściej zadawane pytania

  1. Jakie są cechy produktów strukturyzowanych?

    Cechy produktów strukturyzowanych to złożona konstrukcja finansowa, zazwyczaj oparta na kombinacji różnych instrumentów, jak akcje, obligacje czy opcje.

  2. Czy produkty strukturyzowane zawsze gwarantują zwrot kapitału?

    Produkty strukturyzowane nie zawsze gwarantują zwrot kapitału, ich wartość może być uzależniona od zmiennej wydajności rynków lub instrumentów finansowych, na których się opierają.

  3. Kto emituje produkty strukturyzowane?

    Produkty strukturyzowane emitują różni uczestnicy rynku finansowego, takie jak banki, instytucje finansowe lub inne podmioty specjalizujące się w tworzeniu tego typu produktów. 

  4. Co to są certyfikaty strukturyzowane?

    Certyfikaty strukturyzowane (Produkty strukturyzowane; ETP – Exchange Traded Products) to papiery wartościowe oparte na konkretnych instrumentach finansowych lub indeksach, oferujące różnorodne struktury wypłat w zależności od określonych warunków rynkowych. 

  5. Czy inwestując w produkt strukturyzowany ponosi się ryzyko związane z bankructwem emitenta?

    Inwestując w produkt strukturyzowany, istnieje ryzyko związane z bankructwem emitenta, ponieważ w przypadku niewypłacalności emitenta inwestorzy mogą stracić część lub cały zainwestowany kapitał.

PORÓWNAJ KREDYTY
Bartłomiej Borucki
Oceń artykuł
5

Komentarze:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments