Polscy użytkownicy urządzeń opatrzonych logiem nadgryzionego jabłka doczekali się w końcu usługi Apple Pay. Sprawdziliśmy zatem, jak płacić iPhonem, Apple Watchem, a nawet iPadem oraz które banki oferują to rozwiązanie.
Najpierw narzekaliśmy na zbyt dużą ilość banknotów i bilonu, ciążących w kieszeniach spodni. Obecnie skarżymy się na nadmiar kart płatniczych i lojalnościowych, których nie sposób pomieścić nawet w największych portfelach. Panaceum na te niedogodności mogą być usługi Google Pay (dla urządzeń z systemem Android) i Apple Pay (dla urządzeń z systemem iOS).
Zawrotna kariera wirtualnego portfela
Usługa Apple Pay pojawiła się w Polsce w połowie czerwca 2018 r. (cztery lata po światowej premierze) i zaledwie po dwóch tygodniach od startu eksperci oszacowali, że korzysta z niej już około 150 tysięcy użytkowników. Obecnie z Apple Pay mogą korzystać posiadacze urządzeń oznaczonych symbolem nadgryzionego jabłka, będący klientami poniższych banków:
- Alior Bank
- Bank Pekao SA
- Bank Zachodni WBK
- BGŻ BNP Paribas
- Getin Bank
- mBank
- Nest Bank
- Raiffeisen Polbank
- T-Mobile Usługi Bankowe
Pozostałe banki również prowadzą intensywne rozmowy z firmą Apple na temat współpracy i zaoferowania usługi swoim klientom. Prawdopodobnie kolejną instytucją oferującą Apple Pay będzie PKO BP. Usługa dla klientów największego polskiego banku ma być dostępna w III kwartale 2018 roku. Zabieganie o wzbogacenie oferty o wirtualny portfel są zrozumiałe, gdyż liczbę użytkowników urządzeń Apple szacuje się w Polsce na około 2,5 mln osób. To w większości ludzie dynamiczni, otwarci na nowinki technologiczne, ceniący sobie czas i bezpieczeństwo transakcji, jest więc szansa, że będą korzystać również z innych zaawansowanych produktów banku.
Google Pay…
Usługa Google Pay umożliwia zbliżeniowe płatności telefonami z systemem Android. Do wykonania transakcji konieczne jest wcześniejsze „wgranie” do urządzenia danych karty płatniczej. Sama płatność polega na zbliżeniu urządzenia do terminala płatniczego i potwierdzeniu jej (autoryzacji) kodem PIN, jeśli kwota do zapłaty przekracza 50 zł. Niczym nie różni się więc od „tradycyjnej” płatności kartą.
… kontra Apple Pay
W przypadku usługi Apple Pay, w urządzeniu „powiązanym” z kartą (może ich być kilka), nie są przechowywane jej dane i nie jest konieczna autoryzacja transakcji kodem PIN. Wszystkie płatności są zatwierdzane przy użyciu czytnika linii papilarnych (Touch ID) lub z wykorzystaniem systemu identyfikacji twarzy (Face ID) dostępnego w najnowszych modelach iPhonów. Pozwala to nie tylko na nieco szybsze potwierdzenie transakcji, ale przede wszystkim podnosi poziom bezpieczeństwa dokonywanych operacji.
Na bezpieczeństwo płatności wpływa także fakt, że w ich trakcie wykorzystywany jest wyłącznie unikalny numer przypisany do danego urządzenia, którym transakcja jest wykonywana oraz jej jednorazowy kod. Dane karty nie są przechowywane w urządzeniu, ani na serwerach Apple. Nie są także udostępniane sprzedawcom produktów i usług. Niemożliwe jest również powiązanie transakcji z osobą dokonującą zakupów.
Istotna przewaga Apple Pay ujawnia się przy płatnościach w internecie. Korzystając z tej usługi w przeglądarce Safari , nie trzeba zakładać odrębnego konta i wypełniać formularzy informacyjnych. Wystarczy autoryzowanie transakcji na jeden z podanych wyżej sposobów (Touch ID, Face ID). Z biegiem czasu usługa będzie prawdopodobnie rozbudowywana o nowe funkcjonalności. Już teraz w Stanach Zjednoczonych Apple Pay pozwala na przesyłanie pieniędzy rodzinie czy znajomym, a w Pekinie i Szanghaju do wirtualnego portfela można dodać karty komunikacji publicznej.
Instalacja i koszty
Korzystanie z Apple Pay nie wiąże się z żadnymi dodatkowymi kosztami. Wystarczy być klientem jednego z banków współpracujących z firmą Apple i uruchomić na swoim urządzeniu – iPhonie, iPadzie, czy zegarku Apple Watch, aplikację Wallet (portfel), która jest standardowo instalowana wraz z systemem operacyjnym iOS. Kolejny krok to dodanie do pamięci urządzenia karty, z której chcemy korzystać. W tym celu należy nacisnąć znak plusa widoczny w aplikacji i dalej postępować wg wyświetlanych wskazówek. Na końcu należy potwierdzić potwierdzenie, że jesteśmy właścicielem karty np. za pomocą smsa.
W najnowszych urządzeniach firmy Apple można zapisać aż 12 kart, w tych nieco starszych jedynie osiem. Pierwsza z „zapisanych” kart zawsze jest traktowana jako domyślna, ale nie ma przeszkód, by zmienić to w dowolnym momencie. „Przypisane” do danego urządzenia karty można swobodnie „odpinać” i „przypinać”. Podczas zakupów wystarczy uruchomić urządzenie, używając w tym celu dwukrotnie przycisku Home, autoryzować płatność odciskiem palca lub wizerunkiem twarzy i przyłożyć urządzenie do terminala płatniczego.
Banki zachęcają do Apple Pay
Banki, które oferują Apple Pay swoim użytkownikom, mocno zaangażowały się w promowanie tej wyczekiwanej usługi. Na swoich stronach zamieszczają liczne informacje o Apple Pay i czytelne poradniki pozwalające na bezproblemowe korzystanie z wirtualnego portfela. Szczegółowo opisano w nich sposoby dodawania kart płatniczych do pamięci urządzenia, zasady autoryzacji transakcji i inne przydatne zagadnienia.
Niektóre banki zachęcają do aktywnego korzystania z nowej formy płatności nawet nagrodami pieniężnymi. Przykładowo, w mBanku, za wykonanie dwóch transakcji Apple Pay można otrzymać 20 zł. W BGŻ BNP Paribas osiem płatności z wykorzystaniem Apple Pay to szansa na 100 zł na zakupy na stronie Allegro.pl. Z kolei Alior Bank proponuje 1% zwrotu za transakcje wykonane z użyciem Apple Pay (maksymalnie 20 zł w miesiącu).
Czytaj też: Cashback – łatwa wypłata gotówki ze sklepowej kasy
Czytaj też: Kantory internetowe jako źródło oszczędności
PORÓWNAJ KREDYTY